...ot tak w ramach gotowania obiadu - z doświadczenia wiem, że jest wiele osób które z gotowaniem dań wszelakich są na bakier i potrafią przypalić nawet wodę na herbatę.
Mimo braku umiejętności kulinarnych wiele z tych osób chciałoby choć raz ugotować coś jadalnego, niestety dostępność przepisów typu krok po kroku jest niewielka.
A więc dla wszystkich bardzo początkujących kucharzy i dla wszystkich zainteresowanych:
Zupa grzybowa ze świeżych grzybów krok po kroku :) przepis dla 3-4 osób
czas przygotowania: 20 minut
czas gotowania: 40-50 minut
Przygotujmy:
1. Grzyby - nie mniej niż 60dag (czyli 600g lub ponad pół kilo), oczyszczamy siekamy na plasterki. Grzybki najlepiej jeśli są różne: prawdziwki, siniaki, kozaki, itd. mogą być nawet pieczarki. Z samych pieczarek też wyjdzie ale nie będzie tak dobrze smakować i nie będzie takiego ładnego brązowego koloru.
2. masło - ok pół kostki.
3. bulion - 1 litr - ja z reguły wykorzystuję do tego rosół z niedzieli ;)zlany i przechowywany w lodówce ale może być też bulion przygotowany z kostek rosołowych według przepisu na opakowaniu. Bulion musi być gorący więc niech sobie stoi na malutkim ogniu. Jeśli używamy rosołu to musimy go podgrzać!
4. cebulę - jedną, średniej wielkości - siekamy w kostkę lub jak kto umie w miarę drobno.
5. sól i pieprz. Jeśli używamy bulionu z kostek to jeszcze listek laurowy i 3ziarnka ziela angielskiego.
6. natkę pietruszki (jeśli ktoś lubi)- trzeba ją posiekać. Wystarczą 3-4 gałązki (oczywiście te grube łodyżki wywalamy).
7. makaron - garść (dosłownie)- najlepiej łazanki, kokardki lub szerokie wstążki. Jeśli ktoś nie lubi makaronu może z niego zrezygnować. O tym jak ugotować makaron za chwilkę.
8. śmietana do zupy - 4 łyżki
9. mąka - 2 łyżki z czubkiem
10. pusty słoik z zakrętką o pojemności 0,5 litra
Przygotujmy makaron:
Gotujemy 1 litr wody, na wrzątek sypiemy 1 łyżeczkę z czubkiem soli i wrzucamy jedną garść makaronu. Musi się teraz zagotować. Przykręcamy gaz tak aby woda bulgotała ale nie kipiała. Gotujemy jak na opakowaniu lub do miękkości od czasu do czasu mieszając żeby makaron nie przywarł do dna. Ja zawsze po czasie podanym na opakowaniu wyciągam jednego kluska i rozgryzam - jeśli jest miękki i przez cały przekrój jest jednakowy z wyglądu, to jest ok, ale jeśli uznamy że jest twardy i w środku jest ciemniejszy niż na brzegach to gotujemy jeszcze ok 2 minut. Makaron odcedzamy, przelewamy zimną wodą i zostawiamy na sitku do obcieknięcia.
A teraz bierzemy się za zupkę:
Do dużego garnka o grubym dnie żeby nic się nie przypaliło (można użyć też patelni) wrzucamy ok 1/3 kostki masła. Na roztopione masło wrzucamy pokrojone grzybki - nie martwmy się że jest ich dużo, grzybki sporo stracą na objętości.
Grzybki na małym ogniu podsmażamy często mieszając aż odparuje z nich sok który puszczą. Zajmie nam to ok 20 minut.
Równocześnie (lub wcześniej) podsmażamy osobno cebulkę na maśle (wystarczy plaster szerokości 1 cm). Cebulka powinna mieć kolor mocno żółty lub jasno pomarańczowy (bardzo jasno brązowy jak kto woli).
Jak cebulka przygotowana a grzybki już prawie odparowały, podgrzewamy rosół lub bulion jeśli ostygł - musi być wrzący inaczej grzybki stwardnieją!
Jeśli grzybki smażymy na patelni to rosół (bulion) przygotujmy w dużym garnku bo wtedy do niego będziemy dorzucać grzybki a nie na odwrót.
Jeśli grzybki są już gotowe (ich miękkość możemy sprawdzić drewnianą łopatka lub łyżką do mieszania - jeśli łatwo dają się przepołowić o brzeg garnka to są ok) dorzucamy do nich cebulkę i mieszamy.
Jeśli grzybki smażyliśmy w garnku to zalewamy wszystko gorącym bulionem (rosołem).
Dolewamy jeszcze 2 szklanki wrzątku.
Teraz czas na przyprawy. Jeśli daliśmy rosół to wystarczy dodać 2 szczypty soli i 2 szczypty pieprzu do smaku (no chyba że ktoś lubi bardzo pieprzne potrawy). Jeśli używamy bulionu z kostek to dodajemy jeszcze listek laurowy i ziele angielski.
Gotujemy jeszcze 20 do 30 minut na małym ogniu (bąbelki ma puszczać).
Jeśli grzybki smażyliśmy na patelni to zamiast bulion do grzybków to wrzucamy grzybki do bulionu.
Czas na zabielanie ;)
Do słoika wrzucamy mąkę 2 łyżki z czubkiem mąki i 4 łyżki śmietany i uzupełniamy ciepłą (przegotowaną) wodą do 1/3 wysokości słoika. Zakręcamy i "trzepiemy" energicznie aż wszystko się wymiesza :) w ten sposób nie będzie grudek ;) a grudek nie cierpię...
Zawartość śmietany wlewamy do naszej zupy równocześnie mieszając. Zupa musi się teraz zagotować, jak puści bąbelki wyłączamy. Dodajemy ugotowany wcześniej makaron i jeśli ktoś lubi natkę pietruszki. wszystko razem zamieszać i gotowe.
Teraz wystarczy tylko zwołać domowników na obiad ;) Smacznego.
I na koniec pamiętajmy:
Kupujmy grzyby tylko ze sprawdzonego źródła, jeśli zbieramy je sami to tylko te które znamy! Ewentualnie niech ktoś, kto się zna na grzybach nam obejrzy nasze zbiory czy są "jadalne" nie tylko jeden raz w życiu...
Pamiętajmy także, że grzyby niezależnie od przygotowania są ciężko strawne więc nie polecam osobom mającym problemy trawienne no chyba że do pary z Hepatilem ;)
Myślę,że zupka wyjdzie pyszna.
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo czytelny :),więc jutro zabieram się do gotowania.
Pozdrawiam i dziękuje Sonia.
Jesteś super! :) Właśnie gotuję zupę, dam znać czy smakowała rodzince! :)
OdpowiedzUsuńCo to za zupa grzybowa?!
OdpowiedzUsuń1/2 kostki masła? - o zgrozo!
Bez marchewki? Tylko plasterek cebuli?
Naucz się sama gotować, a potem ucz innych!
Rosół na którym jest gotowana zupka, ma już warzywa miedzy innymi marchewkę :) nie popieram wywarów z kostki rosołowej:)
UsuńTo moze nam podasz lepszy przepis krytykancie!!!
UsuńNo i po co tak niemiło?! Nie chcesz - nie gotuj, ale nie trzeba być niegrzecznym. ZUPKA SUPER.
UsuńWstydź się! "Naucz się sama gotować, a potem ucz innych!" - też mi mądrala, jesteś szefem kuchni Holiday Inn, czy masz własną restaurację? Zamiast się wymądrzać, ugotuj tę zupę wg tego przepisu i dopiero się przekonasz, co jest dobre.... i przeprosisz.
Usuńgrzybowa z grzybów a nie z warzyw, nie 1/2 a 1/3 masła które grzyby wciągną (w składnikach jest ok 1/2 bo część do grzybów, część do cebulki a zawsze możesz użyć mniej), nie plasterek cebuli a cała cebula... tak uczyła mnie babcia a ją jej babcia. A czy w ogóle ugotowałeś zupę z tego przepisu i spróbowałeś??? Jeśli masz lepszy przepis to podaj chętnie spróbuję i wtedy napiszę swoją opinię.
OdpowiedzUsuńzabielanie ze słoika????? I machać ?????? O zgrozo!!!!
OdpowiedzUsuńa ja polecam tą metode... sprawdza sie stojuje od dłuzszego czasu ;-)
Usuńludzie dziewczyna się starała wytłumaczyć wszystko tak, żeby nawet osoby które kompletnie nie potrafią gotować wiedziały co zrobić, a wam przeszkadza zabielanie ze słoika :/
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis a za słoik dziękuję bo z trzepaczki mąż zrobił córce różdżkę.
OdpowiedzUsuńGorąco dziękuję za przepis. Zupę ugotowałam, rodzina zachwycona. To najlepsza zupa grzybowa jaką jadłam :) Jeszcze raz dziękuję.
OdpowiedzUsuńSUPER PRZEPIS ZUPKA PRZEPYSZNA WYSZLA.DZIEKUJE.
OdpowiedzUsuńdziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńzupka rewelacja właśnie skończyłem przepyszna
OdpowiedzUsuńBardzo czytelny opis krok po kroku :)
OdpowiedzUsuńSzukałam takiego cudownego sposobu na zabielenie zupki grzybowej :-), wyszła cudowna. Dziękuję !
OdpowiedzUsuńzabieram sie za chwile za gotowanie Twojej zupki bo przepis brzmi świetnie a tym anonimowym pedałem sie nie przejmuj....jakis margines:)
OdpowiedzUsuńTwoja wypowiedź świadczy, że to Ty jesteś z marginesu. Przeproś i wyjdź.
UsuńSpróbujcie taką zupę zjeść z kaszą krakowską ugotowaną na gęsto, wylaną na płaski talerz, ostudzoną i pokrojoną w kostkę.
OdpowiedzUsuńzupa rewelacja jeszcze taka dobra mi nie wyszła
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Joasia
pyszna zupa - polecam, sprubójcie, pycha!!!
OdpowiedzUsuńZupka pyszna , nowy sposób robienia zabielania - sprawdził się w końcu bez grudek dzięki.
OdpowiedzUsuńMąż pozdrawia - jest smakoszem grzybów.Dziękujemy
Zupka pycha, gotowałam w zeszłym tygodniu i dzisiaj też właśnie gotuję bo mąż nazbierał grzybów i obiecał swojemu bratu że mu podrzuci grzybową bo jest rewelacyjna i tak pysznej jeszcze nie jadł. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuń(zabielanie zupy ze słoika super pomysł)
Pozdrawiam Iwona
Grzybowe niebo na talerzu :) dziękuję za pomysł ze słoikiem - czemu sama na to nie wpadłam?
OdpowiedzUsuńMarta
Dziś na obiad robiłem zupę według twojego przepisu i powiem szczerze że wyszła super. Mnie i żonie bardzo smakowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwsza moja grzybowa z leśnych grzybków i na szczęście natrafiłam na Pani przepis.Wyszła super,juz się nie mogę doczekać reakcji męża.Dzięki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam robić zupkę. Wyszła cudna. Dzięki za super przepis.
OdpowiedzUsuńZupka super !!! z tym że ja nie jadam makaronu więc zastosowałem ziemniczki pokrojone w kostkę :)
OdpowiedzUsuńZupka jest przepyszna. Zawsze robię z Pani przepisu i smakuje mężusiowi jak u mamy :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis. W sam raz na moje umiejętności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie ugotowałam. Wyszło pysznie :) Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie umiem gotować zup. To była moja 4 zupa w życiu. Wyszła pycha. Mąż mega zadowolony, zupa bardzo smakowała i jemu i mi. Tylko, że ja zrobiłam na gotowanych grzybach, a nie świeżych, bo takie już miałam. Trzeba tylko dobrze przyprawić. Polecam.
OdpowiedzUsuńMoja mama od zawsze tak zabiela wszystkie zupy wlasciwie, ktore zabielenia potrzebuja, czasem robi zasmazke, jak np do kapusniaku. Wydaje mi sie ze zupke pyszna. Jutro bede ja gotowac w Niemczech, w pracy. Mam nadzieje ze tej rodzinie posmakuje. Kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie, ale niektore komentarze powyzej sa bezczelne i nie na miejscu... Ludzie, nie podoba ci sie nie czytaj, przelacz na inna strone, poszukaj innego przepisu, napisz po prostu to nie dla mnie, albo najlepiej nie pisz nic... Pozdrowienia dla Kucharki. :) oby wiecej takich przepisow.
OdpowiedzUsuńNie umiem gotować zup. To była moja 4 zupa w życiu. Wyszła pycha. Mąż mega zadowolony, zupa bardzo smakowała i jemu i mi. Tylko, że ja zrobiłam na gotowanych grzybach, a nie świeżych, bo takie już miałam. Trzeba tylko dobrze przyprawić. Polecam.
OdpowiedzUsuńDzisiaj nazbierałam trochę grzybków. Bardzo dziękuję za przepis jest bardzo czytelny Jutro na pewno z niego skorzystam i ugotuję pyszną zupę grzybową.
OdpowiedzUsuńJa dziś się zabieram ponownie za tę zupkę. Mąż się domaga.
OdpowiedzUsuńRewelacja ten przepis. Właśnie stanęłam na etapie zabielania mojej zupki którą gotuję ze świeżutkich prawdziwków. Czar wszystkiego by prysł gdyby pojawiły się grudki i już magia zupy grzybowej by osłabła... W odpowiednim momencie trafiłam na Twojego bloga - pomysł ze słoikiem MISTRZOSTWO już nigdy nie będę się martwić o skutki dodawania śmietany - idę zabielać >>:)
OdpowiedzUsuńTrzepanie w słoiku - bardzo dobry i prosty pomysł:) Tak też robiła moja babcia, która była mistrzynią w gotowaniu. Skoro dla hrabiostwa ten pomysł wydaje się prosty więc takim ososbom polecam opuscić tą stronę a innych zostawić w spokoju.
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś zupkę - bardzo dobra choć następnym razem wezmę trochę mniej mąki. Natomiast patent ze słoikiem jest rewelacyjny. Po raz pierwszy śmietana mi się nie zwarzyła. Dzięki
OdpowiedzUsuńzupka swietna a patent ze słoikiem rewelacyjny :D
OdpowiedzUsuńzupa BARDZO DOBRA!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwlasnie skonczylam jesc ta zupke z przepisu i kurde zakochalam sie w niej <3
OdpowiedzUsuńJak taki master chef albo inny top (..) to po co czyta przepis dla poczatkujących? marchewka chyba tylko dla zaawansowanych w smaku również. Dziękuję autorce za opis krok po kroku i z miarkami. Śmietana w słoiku też OK. lepsze to niż zważyć.
OdpowiedzUsuńHej, mój małżonek uwielbia grzybową... i dzisiaj ją ugotuje ;) każdy przepis z którego korzystam "ulepszam" więc polecam do grzybowej dodać marchewkę i smacznego mięska np. boczek czy wołowina ( podsmażony/na ) Przepis super !!
OdpowiedzUsuńSzybki przepis, napisany w sposób czytelny nawet dla 7 latka :) Zupa wyszła super. Zamieniłam makaron na ziemniaki - tak chciała rodzina. Triki - jak ten ze słoikiem - są przekazywane w rodzinach od lat. Warto je zapamiętać, często ratują potrawy.
OdpowiedzUsuńBeata
Przeczytalam ,teraz ide gotowac zupke z tego przepisu odezwe sie za jakies pol godziny i dam znac jak smakowala wszystkim ....
OdpowiedzUsuńWrocilam .. zupa wyszla naprawde pyszna tylko zamiast makaronu dalam ziemniaki bo moja rodzinka jest troche wybredna i nie przepada za makaronem ale naprawde polecam kazdemu ten przepis .Pozdrawiam
UsuńZupa jest przepyszna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monia
Zupka pychota:))
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany przepis! Gratuluję dokładności i czytelności (co nie zawsze idzie w parze) :) dziś ugotuję :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńohyda
OdpowiedzUsuńWitam wlasnie zjadlam zupke ktora ugotowalam wedlug twojego przepisu i szczerze powiem ze jest pycha!!!! Smakuje jak u prababci ;)
OdpowiedzUsuńBardzo skomplikowanie opisany przepis,poza tym bez rewelacji.
OdpowiedzUsuńDo anonima z 27 sierpnia masz trudnosci z czytanim ze zrozumieniem.... ,a zupa w/g przepisu rewelacja mniammniam pozdrowienia dla pani przepisodawczyni.
OdpowiedzUsuńPachnie super, mam jednak wątpliwości co do tego czy grzybki nie zebrałem trujące, kompletnie się na tym nie znam. Potwierdzę Wam za 24 godziny, czy zebrałem właściwe
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przepis. Pyszna zupka.
OdpowiedzUsuńZawsze na wsi ( różne regiony Polski) jadłem zupy ze świeżych grzybów gotowane przez gospodynie. Nigdy to nie była zupa z makaronem tylko z ziemniakami. Nigdy na rosole tylko na czystej wodzie z włoszczyzną. Nigdy ze szkloną cebulą i grzybami na patelni. Zawsze ze śmietaną. Już samo doradzanie kostek rosołowych, czyli czystej chemii dyskwalifikuje kucharkę.
OdpowiedzUsuńAle super pomysł z tym słoikiem!
OdpowiedzUsuńDziś zupka z podgrzybków według twojego przepisu W T M I A T A !!!
OdpowiedzUsuńSuper przepis, zupka wyszła rewelacyjna. Dziękuję za przepis. Też zawsze zabielam ze słoika :)
OdpowiedzUsuń