Translate

środa, 8 grudnia 2010

jestem jestem

powoli się oswajam, rzeczy już rozpakowałam i rozkładam wszędzie gdzie się da ;) żeby bardziej domowo było. Na dzień dobry za to się troszkę pochorowałam pewnie z emocji dopadło mnie przeziębienie więc teraz siedzę i zasmarkuję tony papieru toaletowego - zapomniałam kupić chusteczek ;( więc szydełka i kredki na razie leż nieużytkowane.
Pokazuję same zaległości dzisiaj. Na początek kilka moich aniołków solnych
Kilka mniejszych i jeden duży dla siostry ;) proszę się nie śmiać że im skrzydełka z głowy wyrastają, to moje próbne twory ;)





No i piękna karteczka imieninowa od Kariny - Niebieskiej której serdecznie dziękuję bo radość sprawiła mi ogromną. Dostałam też kartkę z życzeniami od Moniki i Synka niestety nie zdążyłam z rozpędu pakowania obfocić ;( ale bardzo dziękuję za pamięć ;)

I na sam koniec - skromna dekoracja troszkę już świąteczna którą zrobiłam na szybko na klatkę tuż przed wyjazdem. Baza to zwykłe gałęzie pomalowane złotolem, do tego troszkę śnieżynek szydełkowych, jakieś bombki, troszkę zielonego iglaka i kawałki druta florystycznego ;)