Translate

niedziela, 5 września 2010

....na szczęście...

no właśnie - na szczęście jestem ;)

Przepraszam wszystkich tutaj zaglądających, że aż tyle czasu mnie nie było...
a działo się działo...
najpierw zawalona byłam zamówieniami na pudełeczka weselne (już nawet zapominałam focić z braku czasu nawet na sen), potem opieka nad mieszkaniem i zwierzakami wakacjujących się znajomych, w międzyczasie wielkie przygotowania do mojego wyjazdu i zwiedzania Islandii, wyjazd cudowny najwspanialsze wakacje jakie miałam do tej pory z wielkimi zmianami i decyzjami :)
a potem powrót do rzeczywistości polskiej w sam środek remontu w mieszkaniu, dwa dni odgruzowywania pokoju żeby choć walizkę rozpakować....a potem jeszcze tydzień na doprowadzenie mieszkania do jako takiej użyteczności - masakra !

...i nie wiedzieć kiedy tyle czasu zleciało... do tego jak już się zluzowało to komputer padł, konieczny był format i niestety wszystkie ulubione zakładki, wszystkie linki poszły sobie w pizdu... a tyle ciekawych pomysłów i tyle nowości było do spróbowania.... eh szkoda....

....no ale jestem... i zabieram się do porządkowania moich prac, przydasi, szpargałów i innych skarbów. Nagromadziłam tego zastraszające ilości, tak więc od jutra będę wrzucać foty zarówno moich wytworów sprzedanych, zamówionych, tych do sprzedania i wzorów a także sporadycznie foty różności nadmiarowych za grosze ;)

a więc zapraszam ;)

3 komentarze:

  1. Hej
    Witaj na nowo w blogowym świecie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam po dluuuuugiej przerwie! Fajnie, ze juz jestes!
    Nie zapomnij wrzucic kilka zdjec z Islandii!!1 Naciesze oko!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, tak.... ja poproszę fotorelację z wycieczki po cudownej Isladii!!!

    OdpowiedzUsuń