Translate

niedziela, 16 maja 2010

...jestem, jestem...

Wiem że moje blogowe wpisy są od siebie w strasznych wprost odstępach czasowych, ale jestem i tworzę ;) tylko czasu na blogowanie brak okrutny bo uwagę moją absorbuje wiele rzeczy i wiele zajęć, no i tak się zbierają rzeczy do pokazania .... mam nadzieję że jakoś zdołam wszystko uporządkować i wam wszystko zaprezentować ;) czas się wziąć za zaległości - na początek pudełeczka weselne których ostatnio robię duże ilości w różnych wersjach. Na zdjęciu akurat partia 35 pudełeczek kremowych i 35 bordowych...


..oraz mała próbka z sesji Beatki zrobionej jakiś czas temu .... bardzo lubię tą chustkę w grochy ;) jakoś tak na grochy mam chęć ;)




6 komentarzy:

  1. Piękne pudełeczka.
    Sesja fajna.
    Mnie najbardziej podoba sie ostatnie zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne pudełeczka no i sesja super

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakaż to musi być żmudna robota!!! Podziwiam Cię :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna sesja a pudełeczka super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczo tu u CIEBIE:-)Jestem pod wrażeniem.Śliczne pudełeczka a sesja rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń