Translate

piątek, 12 marca 2010

idziemy na zakupy ;)

...Zgubiłam swoja siateczkę zakupową... nie wiem kiedy nie wiem gdzie, po nieudanej akcji wśród znajomych "ktokolwiek widział ktokolwiek wie"... opłakując siatusię w kwiaty, które wolały iść w las lub na łąkę jak kto woli, pozostawiając pustkę w mojej torebce wytworzyłam....



...tada...




....pozytywnego kocura ....koty chodzą własnymi ścieżkami, mam nadzieję że ten będzie wierny jak pies a jeśli postanowi mnie kiedyś opuścić, mam nadzieję że znajdzie dla siebie dobre i ciepłe miejsce...



...na nadprogramowe sprawunki kot niczym chomik zawsze znajdzie dodatkowe miejsce - wystarczy rozpiąć boczne rzepy ;)


3 komentarze:

  1. Piękna torba, może zrobisz kursik?

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) dobrze - mam nadzieję że mi wyjdzie bo to będzie mój pierwszy kursik - dam z siebie wszystko ;) - ale bez kota (jest wyhaftowany na maszynie)

    OdpowiedzUsuń