...no właśnie jestem tu a mój niedźwiedź niestety nie... niedźwiedź pojechał na wyspę do pracy 2 stycznia, a ja cóż - już tęsknię jak szalona i najchętniej ograniczyłabym każdy dzień do naszych wieczornych rozmów na skype no ale tak się nie da więc powolutku budzę się z letargu i staram się wykrzesać z siebie zapał i chęci do pracy i nadrobienia olbrzymich zaległości...
Wklejam spódnicę weselno-imprezową własnego projektu i wykonania (wybaczcie rozczochraną fryzurkę i domową koszulkę)
...no właśnie a gdzie jest niedźwiedź??? - tam gdzie Hekla drzemie wśród pięknych krajobrazów opisanych przez Margaret Sandemo....
Piękną miałaś sukienkę :D
OdpowiedzUsuń